Dwa Oświecenia. Polacy, Żydzi i ich drogi do nowoczesności

DZIENNIK NAUK I UMIEIĘTNOŚCI. Rok 1815. Miesiąc Październik. Pamiętnik Warszawski wychodzi w pierwszym dniu każdego miesiąca. Każdy numer składa się z pięciu przynaymniey arkuszy. Cztery numera składaią tom ieden, do którego osobny iest tytuł i reiestr rzeczy. Prenumerata w Warszawie w księgarni Zawadzkiego i Węckiego na ulicy Krakowskie Przedmieście wynosi półrocznie, bez poczty, Zł. 22. na rok cały 40 Zł. Dostać nadto można tego Pamiętnika, w Krakowie u Józefa Małeckiego, w Poznaniu u Tomasza Szumskiego, w Kaliszu u Gabryela Karpińskiego, w Wilnie u Józefa Zawadzkiego, we Lwowie u B. Pfaffa, księgarzy, iako tez na Pocztamtach w Królestwie Polskiem za cenę nieco wyższą. W państwie Rossyyskiem na Pocztamtach Litewskich za 53. zł. 10. gr. rocznie. Listy do kantoru Pamiętnika lub do Redaktora franco przesyłane bydź maią. EKONOMIIA POLITYCZNA.Żydzi uważani co do praw obywatelstwa. Do Redaktora Pamiętnika Warszawskiego. W pamiętniku na miesiąc Sierpień znalazłem list gorliwego o rozkrzewienie nauk Subskribenta do wydawcy pamiętnika pisany, w którym życzy aby publiczność mogła mieć sobie udzielane wiadomości o pismach za granicą wychodzących, a z nich i pożyteczne wyimki. Lubo odpowiedź W. Redaktora tłumaczy gruntownie trudności iakie stawaią na przeszkodzie tak chwalebnemu życzeniu, przecież wyiątek zrobićby się dało niekiedy, przynaymniey co do pism kray nasz szczególniey interessuiących; a takim znayduię w gazecie Jenayskiey literatury powszechney z miesiąca Czerwca Nro 146. umieszczony, którego tłumaczenie przyłączam Żydzi uważani pod względem iako cudzoziemcy, mieszkańcy, i obywatele w państwach Chrześcijańskich przez P. Schmidt-Phiseldeck radzcę stanu, w Kopenhadze 1810. in 8vo. Pismo to w handlu księgarskim pojedynczo *) Chętnie umieszcza je Redakcya, bo takich rzeczy nigdy z planu swego nie wyłączała. nieznane, lecz tylko z wyimku umieszczonego w rocznikach tamteyszego Towarzystwa Królewskiego nauk r. 1810. zasługuie na uwagę czytelników, którzy ważność przedmiotu tego poymuią Wszystko też czego tylko po autorze wymagać możemy, to dzieło zaleca: gruntowność, roztropność, nieuprzedzenie, porządek, rozbiór od namiętności wolny; a czas w którym wyszło tem ważnieyszem go czyni i do pewnych wniosków w tey ważney materyi ustawodastwa doprowadzić może. Niech królestwa Westfalii i Hollandyi, Francya nawet wyzna z szczerością, iaki pożytek dla tych państw, iaki dla ich mieszkańców stąd wyniknął, że w nich żydów bez przyzwoitego przygotowania, i na los, wspieraiąc się iedynie na tey maxymie że są ludźmi, do praw obywatelstwa przypuszczono, i bezwarunkowo używać im swobód wypływaiących z takowych praw dozwolono, a doświadczenie dwudziestoletnie tych kraiów przekonać nas potrafi, że co kiedyżkolwiek przed tą epoką gruntownie w materyi o żydach powiedziano, po dziś dzień prawdą niezaprzeczoną pozostaie. Uwaga autora, że żydzi w skutku właściwey im narodowości nie są rodakami lecz cudzoziemcami, i że pozostać rzeczywiście nimi pragną w każdym kraiu, iest nader prawdziwą; mógłby i to był przydadź: ze środka nie masz przy takowym charakterze narodowym i właściwości żydów ? tylko albo chcą pozostać kiedy muszą w pewnem poddaństwie i zawisłości od narodu wpośrod którego żyią, albo też staraią się wszelkiemi sposobami, kiedy im to uchodzi, wszystko opanować i pod siebie podgarniać. Skoro więc nie chcą się żadną miarą połączyć szczerze z narodem którego część składaią, skoro przez twardą uporczywość zmienić takowey swey narodowości nie maią ochoty, zachodzi pytanie: iak uważać powinniśmy tych przychodniów czyli cudzoziemców, którzy takimi są w istocie, i pozostać nimi koniecznie pragną; i iak z nimi postępować należy? Maż im rząd prawo gościnności przyznać? Uważać ich za mieszkańców kraiowych i nadadź im stosowne prawa? Czyli wreszcie przypuścić ich do używania równych swobód i praw, iakie Chrześciiańscy mieszkańce kraiow maią w udziale? Pierwsze zagadnienie, to iest przyznanie im prawa gościnności, żadnemu nie podpada zaprzeczeniu, gdyż rząd podług zasad powszechnych kosmopolityzmu, nie może przystępu i schronienia odmawiać żadnemu cudzoziemcowi, owszem mu opiekę i sprawiedliwość zabezpieczyć powinien, byleby się poddadź chciał dozorowi iaki tenże rząd nad nim, dla własnego bezpieczeństwa utrzymywać postanowi. Następuiące tylko warunki stanowią wyiątek od reguły: iż cudzoziemcy dopominaiący się gościnności, powinni dowieśdź wprzódy, że w innych kraiach niegodnemi się przypuszczenia do społeczności narodowey nie okazali; także i to ieszcze okazać muszą, że dopóki iako cudzoziemcy w kraiu, do którego przybyli, zostawać będą, sami na siebie zarabiać chcą, że do tego są zdolni, i że nie staną się ciężarem szkodliwym dla społeczności, wśród którey przebywać zakładaią sobie. Gdy zaś zdarzyć się może, iż inne kraie iedynie w skutku przesądów, fanatyzmu, opinii im właściwych i t. d. cudzoziemców takowych za niegodnych zostawania w ich społeczności osądziły, w ten czas wyiątek ten przypuścićby należało, iż tylko takim cudzoziemcom schronienie w kraiu odmówionem bydź może, którzy z rozumnych przyczyn, iak iest np. zagrożenie bezpieczeństwu kraiowemu, prawo podobne w innych krajach utracili. ad b. Mieszkańcami są tacy ludzie, którym iest wolno w granicach państwa przebywać, żywić się, rozmnażać; przecięż zupełne używanie praw obywatelstwa iest im wzbronione. Kiedy bowiem naygłównieyszym celem, iaki sobie rząd każdy zakładać może, iest bezpieczeństwo ogólne i szczególne osób; głównym warunkiem w przyięciu do kraiu cudzoziemców pozostać musi, iżby nic takiego zarzucić im nie można, coby pomienione bezpieczeństwo osłabiać lub w niepewność iakową podawadź mogło. Co do żydów zachodzi pytanie; 1mo. Czyli związek narodowości między żydami się utrzymuiący, którego mieszkaiąc w państwach chrześciiańskich odstąpić nie chcą, ma w sobie takie wady, które bezpieczeństwu ogólnemu zagrażaią? Kiedy żydzi nie maią żadney oyczyzny, kiedy ród ich rozproszony po wszystkich kraiach, nie ma punktu środkowego, w którymby się, korrespondencye do urzeczywistnienia iakowych zmów potrzebne zchodzić mogły; kiedy ich iedność tylko z iedności rodzin nieiako pochodzi, i cel ich iedyny ten się bydź zdaie, aby spólne prawa, obyczaie, i odziedziczony po przodkach pewny rodzay ięzyka utrzymali, i z tego zatem względu odmówić żydom prawa mieszkania nie można. 2do. Czyli religiyne i cywilne ustawy, żydów od innych kraiowych mieszkańców odróżniaiące, zgodne są z bezpieczeństwem państwa i indywiduów toż składaiących? Ani talmud, ani inne księgi religiyne żydowskie nie uwalniaią żydów od posłuszeństwa ustawom państw i rządzców, którym się wyraźnie lub potaiemnie poddali, a zatem i tu nie znayduiemy nic przeciw żydostwu do zarzucenia. Kiedy iednak od każdego dopominaiącego się tolerancyi w jakimkolwiek bądź kraiu, domagać się zwierzchność ma prawo, iżby okazywał życzliwość i szacunek dla ludu wśród którego mieszkać oświadcza się, i należytości iego również szanował, iak ludzi własny ród składaiących; kiedy żydzi każdego, kto do ich rodu nie należy, nazywaią obcym (Goiem, co ieźli nie oznacza bałwochwalcę, zawsze iednak wyraz pogardy w sobie zawiera); kiedy zasady talmudzkie w żydach starozakonną pychę utwierdzaią, każdego kto nie iest żydem za nieczyste i od Boga wzgardzone iestestwo poczytują, z którem im iadać nawet i kąpać się nie wolno, i którego zwłoki za ścierw podły uważaią, kiedy talmud małżeńtwo nieobrzeżańców za nieprawe uważa, cudzołóstwo żyda z żoną chrześciiana popełnione za grzech żaden nie poczytuie, wynika z tego wszystkiego, że opiniie religiyne i narodowe tudzież przesądy żydostwa, łatwo bardzo żydów do przestąpienia wielu powinności obywatelskich skłaniać mogą, wszelkie zaś ustawy kraiowe nie zawsze dostateczną w tey mierze bydź mogą zaporą. Żadna żydówka nie wstąpi w śluby małżeńskie, choćby też z naygodnieyszym chrześciianinem, dla tego jedynie że nie iest żydem. Mała bardzo takich żydów iest liczba, którzyby się od taiemney niechęci ku chrześciianom zupełnie uwolnić potrafili, a nawet i ku własnym równowiercom którzy z chrześciianami pufale przestawaią. Stąd pochodzi, że podług talmudu ściśle biorąc, nie wolno nawet żydom stawać z chrześciianinem przed chrześciiańską zwierzchnością. Owszem to iest naycięższym grzechem iaki tylko popełnić mogą, poddawać spór pod wyrok obcey dla nich zwierzchności. W sporach między żydem a chrześciianinem, żyd nie może nigdy świadczyć na stronę chrześciianina przeciw żydowi: a podług talmudu przysięga z przymusu (pod którą i przysięgę wierności dla monarchów podciągaią) iakiemuż nie podlega rozwolnieniu sumienia i tłumaczeniom, wieleż wybiegów i oszustostwa osłaniać nie może? Zatrzymanie w myśli (reservatio mentalis) przy składaniu przysięgi żydom iest dozwolone; krzywoprzysięstwo popełnione nie dręczy też nigdy ich sumienia, jeszcze i to przytoczyćby można, że pod zasłoną religii i praw Moyżeszowych pewną władzę zwierzchniczą sobie przywłaszczaią: rozwodow sobie bez wiedzy zwierzchności kraiowey pozwalaią, klątwy w rzeczach świeckich ogłaszają, ciała umarłych wcześniey grzebią, na prawo policyyne kraiowe i ludzkość bynaymniey, nie zważaiąc. 3tio. Czyli zbytnie rozmnożenie się żydów żadney obawy nie sprawia dla bezpieczeństwa państwa i iego członków? Doświadczenia w tey mierze poradźmy się. Przykład Hiszpanii w średnich wiekach a teraz Polski, Gallicyi, Francyi, i Westfalii dowodzi: że żydów ludność przyyśdź może do takiego stopnia, iż dla innych klass mieszkańców kraiu, ieśli się nie staie niebezpieczną, przynaymniey widocznie szkodliwą. W Westfalii i w Xięstwie Warszawskiem od 1806 r. można mówić śmiało, iż ludności żydowskiey trzecia część przybyła, a zatem ósma lub 9. część całey massy ludności kraiowey, składa się z ludzi, którzy właściwego rzemiosła nie prowadzą, koło roli nie pracuią, i jedynie z szacherstwa, kramarstwa, oszustwa, i handlu się utrzymuią. 4to Czyli zarobki i sposoby prowadzenia życia żydów odpowiadaią głównym celom państwa? Tylko temu przypuszczenia do praw obywatelstwa upominać się godzi, kto tyle posiada własnego maiątku, znaiomości, lub też zdolności, iż żyć może z familią o koszcie własnym, bez ciężaru i szkodzenia bliźniemu lub dobru pospolitemu. Wprawdzie niemal wszyscy żydzi chwytaią się handlu, ale iakiegoż? szachrowania, oszustwa, frymarczenia, lichwy, fabrykacyi, i szynku trunków it.d. Takie są ich zarobki, nawet i w tych kraiach gdzie im z prawem obywatelstwa, prawo i środki szukania wszelkich zarobków prawych nadano. Mnóstwo żydów z lichwy, szacherstw, i kupczy utrzymujących się, można porównać z owemi szkodliwemi i nagły wzrost maiącemi krzewami, które po zdrowem drzewie pną się w górę, wszystkich pożywnych go soków ogałacaią, a na reszcie i osuszaią. Wszakże przykład wszystkich kraiów, w których się nad miarę żydzi rozmnożyli, dostatecznie tę prawdę stwierdza. c. Trzecie zagadnienie rozwięzuie się nieiako przez dwa pierwsze. Jeżeli żydzi żądaią równych praw z chrześciiańskiemi mieszkańcami państwa, muszą się wyrzec wielu prawideł talmudycznych i wszelkich przesądów moralnych, sposobić się na członki towarzystwu pożyteczne, utrzymywać się z uczciwych i prawych zarobków, nie chcieć składać rodu osobnego. Bez tego państwo żadne rzeczywistey nie może mieć rękoymi moralnego i użytecznego bytu żydów w kraiu, bez tego na ufność rządu nie zasługują, do żadnego urzędu i obowiązku publicznego, nawet do służby woyskowey nie są przydatni, nie mogą posiadać z pożytkiem kraiu, dóbr ziemiańskich, w których chrześcijanie władzy wóytowskiey lub inney podobney są podlegli, nie mogą bydź opiekunami nad dziećmi chrześcijan, członkami gmin, nauczycielami i t. d. Z tego wszystkiego wynika, iż żydzi mogą bydź cierpieni z pewnemi ograniczeniami w państwach chrześciiańskich, lecz nigdy nie maią prawa żądać, aby byli przypuszczeni ogólnie i bezwarunkowo do zupełnego używania praw obywatelstwa. Pomimo praw iakich w ostatnich dwudziestu latach w innych kraiach niewłaściwie dostąpili, należy nad nimi utrzymywać ściśleyszy dozór policyyny, aby dobru pospolitemu nie skodzili, aby stopniami tylko i poiedynczo do używania praw obywatelskich doprowadzeni i przypuszczeni bydź mogli.